Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Z obawy przed funkcjonariuszem połknął narkotyki

Data publikacji 21.02.2009

Zastępca naczelnika mokotowskiej prewencji zatrzymał niecodziennie zachowującego się 27-letniego mężczyznę. Wszystko wskazywało na to, że Rafał D. jest po prostu nietrzeźwy. Jadącego na rowerze nie ominęła dokładna kontrola podczas, której połknął torebkę z narkotykami. Jak się potem okazało był poszukiwany przez sąd. Usłyszał już zarzuty za przestępstwa, których się dopuścił. Był bowiem pod wpływem alkoholu i amfetaminy.

Mijała 5:00 rano, kiedy zastępca naczelnika prewencji jechał ulicą Al. Niepodległości. Miał sprawdzić jak przebiegła służba patroli pracujących w nocy. Kontroli jednak poddał rowerzystę, którego zauważył. 27-latek swoim nienaturalnym zachowaniem wzbudził podejrzenia policjanta, który był pewien, że Rafał D. jest pod wpływem alkoholu.


Funkcjonariusz dał mężczyźnie wyraźny znak do zatrzymania. Kiedy mundurowy podchodził do Rafała D., ten szybkim ruchem wyjął z kieszeni torebkę i włożył sobie ją do ust. Zdążył połknąć zawartość będąc przekonanym, że pozbył się w ten sposób bezprawnie posiadanej amfetaminy. Funkcjonariusz zebrał dowody świadczące o popełnieniu przez 27-latka przestępstw, za które grozi mu kara nawet do 2 lat więzienia.
Okazało się bowiem, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Badanie w jego organizmie wykazało obecność blisko pół promila alkoholu. Kontrolujący podejrzewał również, że kierował rowerem pod wpływem narkotyków. Wskazywała na to zmienność nastrojów 27-latka oraz niespójność jego wypowiedzi. Kolejny test jakiemu Rafał D. został poddany potwierdził, że w organizmie kontrolowanego oprócz promili znajduje się także amfetamina.


Do tego wszystkiego rowerzysta okazał się osobą poszukiwaną przez warszawski sąd. Rafał D. usłyszał już zarzuty. Sam przyznał, że w torebce, którą połknął była amfetamina, której część zdążył zażyć przed podróżą. Teraz nie tylko 27-latek stracił prawo jazdy. Oprócz wysokiej kary grzywny jaką zasądzi mu wymiar sprawiedliwości może także trafić do więzienia.
 

dt, ao

Powrót na górę strony