Policjanci ratowali elektryka porażonego prądem
Dzielnicowi podczas obchodu rejonu, zauważyli spadającego z drabiny człowieka. Natychmiast ruszyli mu na ratunek. Ranny, zszokowany mężczyzna próbował wstać i odejść, ale policjanci nie pozwolili mu na to. Po chwili 61-latek stracił przytomność. Policjanci błyskawicznie udzielili mu pomocy. Z wstępnych ustaleń wynikało, że był porażony prądem i ma połamanych co najmnie kilka żeber.
Wszystko wydarzyło się w Cieksynie przy ul. Sportowej. Wówczas to, miejscowi dzielnicowi wykonywali czynności służbowe. Nagle zauważyli zwarcie przewodów wysokiego napięcia, a następnie spostrzegli spadającego z drabiny mężczyznę. Natychmiast pobiegli mu na ratunek. Mężczyzna spadł z około 5 metrów. Funkcjonariusze przypuszczali, że mogło mu się coś stać. Gdy zbliżali się do niego, ten podniósł się i próbował odejść. Nie pozwolili mu na to i wezwali karetkę pogotowia. Mężczyzna po chwili stracił przytomność. Policjanci udzielili mu fachowej pierwszej pomocy przedmedycznej i zaopiekowali się nim do przyjazdu lekarza. Jak się wstępnie okazało, 61-latek został porażony prądem i ma połamanych co najmniej kilka żeber. Bezzwłocznie trafił do szpitala.
Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna miał wymieniać instalację elektryczną w jednym z domów. Zanim jednak mógł do tego przystąpić, trzeba było najpierw odłączyć energię od obiektu. W tym celu mieli przyjechać elektrycy. Najprawdopodobniej żeby zaoszczędzić czas, mężczyzna postanowił sam odłączyć prąd. Wszystko wskazuje na to, że w ten sposób doszło do nieszczęścia. Szczegóły i okoliczności zdarzenia wyjaśniają nasielscy policjanci.
ea/ij