Spalił namiot, bo nie pasowało mu towarzystwo
Policjanci z komisariatu w Konstancinie-Jeziornie zatrzymali Piotra O., który wczoraj w nocy spalił namiot z wyposażeniem o wartości 2.000 złotych. Swoje zachowanie tłumaczył faktem, że młodzież rozbiła namiot po sąsiedzku, a ich obecność przeszkadzała jego rodzinie. W chwili zatrzymania był pijany, badanie wykazało prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze.
Policjanci patrolujący rejon Konstancina-Jeziorny w nocy usłyszeli komunikat, że na ulicy Słowiczej młody mężczyzna spalił namiot z wyposażeniem. Po chwili byli na miejscu, gdzie zastali świadków zdarzenia. Z pierwszych ustaleń wynikało, że kilka młodych osób rozbiło sobie namiot na boisku sportowym. Nikomu to nie przeszkadzało, jedynie 32-letni Piotr O. był niezadowolony z tego towarzystwa. Pod osłoną nocy spalił namiot wraz z wyposażeniem. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Właściciele zniszczonego mienia wycenili straty na 2.000 złotych.
Policjanci po zebraniu informacji o całym zdarzeniu, zatrzymali Piotra O. podejrzewanego o spalenie namiotu. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy, badanie wykazało prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Swoje zachowanie tłumaczył faktem, że młodzież rozbiła namiot w jego sąsiedztwie, a to przeszkadzało jego rodzinie.
Mężczyzna usłyszał już zarzut, do którego się przyznał i poddał się dobrowolnie karze oraz zobowiązał do naprawienia szkody.
ego, hkk