Kolekcjoner rowerów zatrzymany
8 zarzutów usłyszał Artur Z. za kradzieże rowerów, których dopuścił się na terenie Pruszkowa w przeciągu dwóch ostatnich miesięcy. Mężczyzna po wyjściu z zakładu karnego, wykorzystując wcześniejsze „doświadczenia” zarabiał w ten sposób na życie. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek około godziny 18:10 funkcjonariusze patrolujący rejon dworca PKP w Pruszkowie, obok stojaka z rowerami zauważyli młodego mężczyznę, którego zachowanie na tyle wzbudziło ich podejrzenie, że postanowili dokładniej mu się przyjrzeć. Policjanci nie musieli długo czekać, bo już po chwili Artur Z. wyciągnął z kieszeni kombinerki, którymi przeciął linkę mocującą rower do stojaka. Potem nie zwracając uwagi na inne osoby, wrzucił linkę do koszyka, wsiadł na rower i odjechał. Widząc to policjanci ruszyli w pościg i zatrzymali zaskoczonego mężczyznę, którego wraz z „łupem” przewieźli do komendy.
Gdy w komendzie trwało ustalanie właściciela jednośladu, pewna kobieta zgłosiła patrolującym miasto policjantom kradzież roweru z terenu stacji PKP. W toku wykonywania dalszych czynności pokrzywdzona rozpoznała okazany jej pojazd, a jego wartość określiła na kwotę 600 złotych. 34-letni Artur Z. został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
Wczoraj pruszkowscy dochodzeniowcy udowodnili mu jeszcze siedem innych kradzieży rowerów dokonanych w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy w pobliżu stacji PKP w Pruszkowie. 34- latek przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
kp/io