Mandat i zarzut
Nieuczciwy klient został złapany przez pracowników sklepu na kradzieży piwa. Wezwani na miejsce policjanci ukarali 21-latka mandatem. Podczas kontroli okazało się, że telefon komórkowy, który Adrian L. miał przy sobie był poszukiwany. Mężczyzna usłyszał już zarzut paserstwa. O wysokości kary wkrótce zdecyduje sąd.
Do sklepu przy al. Solidarności wszedł młody mężczyzna, który przekroczył linię kas wraz z niezapłaconym piwem. Na miejsce wezwano załogę policyjną. Mundurowi ukarali sprawcę wykroczenia mandatem. Ponadto sprawdzili w policyjnej bazie telefon komórkowy, który mężczyzna miał przy sobie. Po weryfikacji okazało się, że aparat był poszukiwany przez komisariat na Białołęce.
21-letni Adrian L. został zatrzymany. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 2,5 promila alkoholu w organzimie. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut paserstwa. Czyn ten jest zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności.
mb, eg