Daleko nie odjechał
Wieczorem właściciel roweru tylko na chwilę stracił swój pojazd z pola widzenia. W pewnym momencie zobaczył plecy uciekającego na jego rowerze złodzieja. Dzięki natychmiastowej reakcji i obywatelskiej postawie świadka zdarzenia 15-letni Łukasz W. został ujęty podczas ucieczki. Cała sprawa znalazła swój finał w komisariacie.
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem na stacji metra „Ursynów”. Pasażer metra tylko na chwilę stracił z oczu swój rower. Zajęty rozmową telefoniczną w pierwszej chwili nie zauważył, że jego rowerem bardzo zainteresował się młody chłopak. W pewnym momencie nastolatek wsiadł na niego i odjechał w stronę wyjścia ze stacji. Mężczyzna zdążył zauważyć tylko plecy uciekającego złodzieja. Pobiegł za chłopakiem krzycząc, aby ten się zatrzymał.
Na pomoc właścicielowi ruszył też przypadkowy obserwator zdarzenia. Amator cudzej własności widząc, że nie ma szans porzucił swój łup i dalej uciekał pieszo. W chwilę później został ujęty.
15-letnim Łukaszem W. zajęli się policjanci ds. nieletnich mokotowskiej komendy, jednoślad natomiast trafił z powrotem do właściciela.
dt, ah/mc