Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Włamywacze w potrzasku

Data publikacji 18.02.2009

Policjanci z Pragi Północ reagując natychmiast na wezwanie świadka włamania do jednego z mieszkań przy ulicy Brechta, zatrzymali na gorącym uczynku kradzieży dwóch mężczyzn. 22–letni Norbert P., który kilka miesięcy temu opuścił zakład poprawczy i jego kompan 19–letni Sylwester S., który także wielokrotnie łamał w przeszłości prawo, przyznali się w sumie do czterech usiłowań i pięciu kradzieży z włamaniem do mieszkań na łączną sumę strat 15.000 złotych. Obaj złodzieje dostali dozór Policji.

Była 20.10, gdy anonimowy rozmówca powiadomił Policję o ubranych na czarno mężczyznach z kapturami na głowach, którzy weszli przed chwilą przez okno do jednego z mieszkań przy ulicy Brechta. Mundurowi będąc dosłownie w trzy minuty na miejscu, odcięli włamywaczom możliwe drogi ucieczki. Pukając do drzwi i okien, próbowali ich wywołać. Nie odniosło to jednak żadnego skutku. Dlatego kontaktując się z właścicielem mieszkania, który przebywał od kilku dni poza Warszawą, uzyskali od niego zgodę na siłowe wejście do mieszkania. Przygotowując się fachowo do akcji, wezwali do pomocy funkcjonariuszy straży pożarnej.

Znajdujący się w potrzasku włamywacze, nie mieli innego wyjścia, jak otworzyć policjantom drzwi. 22–letni Norbert P. i 19–letni Sylwester S. trafili do policyjnych cel. Nie była to dla nich żadna nowość. Norbert P. kilka miesięcy temu opuścił zakład poprawczy, gdzie spędził trzy lata. Sylwester S. także będąc w przeszłości na bakier z prawem, trafił do schroniska dla nieletnich.


Policjanci z Cyryla i Metodego oraz Targówka analizując wszystkie zgłoszenia usiłowań i kradzieży z włamaniem do mieszkań odkryli, że na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy ich sprawcami w ośmiu przypadkach byli Norbert P., a w dwóch Sylwester S. Ich łupem padły komputery, aparaty fotograficzne, biżuteria, telefony komórkowe, pieniądze, pistolet gazowy, a nawet firmowe spodnie, bluzy i T- shirty. Swoją przestępczą działalnością narazili pokrzywdzonych na straty wynoszące niemal 15.000 złotych. Prokurator zdecydował, że zastosuje wobec nich dozór Policji.

ea/mb
 

Powrót na górę strony