Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Jeden kradł, drugi stał na czatach- uciekając poprzewracali się

Data publikacji 02.07.2010

Edward M. i Marcin S. liczyli na to, że kierowca tira, którego chcieli okraść, nie obudzi się. Jeden z nich wszedł do szoferki i próbował wyrwać radio, drugi stał na czatach. Wysiadając w pośpiechu z samochodu upadł na stojącego przed samochodem kolegę. Obaj panowie mieli problemy ze wstaniem, gdyż byli pod wpływem alkoholu. Po kilku minutach zostali zatrzymani przez mundurowych z Bielan. Teraz odpowiedzą za usiłowanie kradzieży.

Kierowca tira, zbyt wcześnie przyjechał do huty. Dochodziła godzina 2:00, postanowił więc przespać się kilka godzin. Zaparkował samochód w pobliżu bramy wjazdowej do firmy i poszedł spać. Kilkadziesiąt minut później kierowcę obudziło kołysanie pojazdu. Gdy wstał z łóżka, które jest za fotelem, zauważył, że w kabinie znajduje się nieznany mu mężczyzna, który szarpie za radio znajdujące się pod sufitem. Kierowca złapał złodzieja za rękę i wyrwał mu swoją własność. Marcin S. który był w szoferce, chciał uciekać. Wysiadając w pośpiechu z samochodu, upadł na stojącego na czatach Edwarda M. Obaj mężczyźni przewrócili się. Z uwagi na to, że obaj byli pod wpływem alkoholu, mieli problemy ze wstaniem. Po pewnym czasie udało im się w końcu stanąć na nogi. Mężczyźni zaczęli się oddalać w pobliskie krzaki.

W tym czasie kierowca powiadomił o całej sytuacji bielańskiego dyżurnego, który od razu wysłał na ulicę Palisadową, radiowóz policji. Mundurowi dojeżdżając pod wskazany adres, zauważyli dwóch mężczyzn schowanych w zaroślach. Podjęli wobec nich interwencję, gdyż podejrzewali, że to są właśnie sprawcy usiłowania kradzieży.

54-letni Edward M. i 26-letni Marcin S. zostali zatrzymani. Kierowca rozpoznał obu mężczyzn, jako tych którzy chcieli ukraść jego radio. Edward M. został osadzony w policyjnym areszcie, zaś Marcin S. trzeźwieje w izbie na ulicy Kolskiej. Jeszcze dziś obu kolegom zostaną przedstawione zarzuty. Zarówno Edward M. jak i Marcin S. mieli już konflikt z prawem. 54-latek był notowany za kradzieże, zaś 26-latek za jazdę w stanie nietrzeźwości. Teraz grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

dt, eb
 

Powrót na górę strony