Utarg chował do skarpety
Już pierwszego dnia pracy 23-letni Szymon B. okradł właściciela sklepu przy ul. Górczewskiej. Z kasy zabrał wówczas 200 złotych. Natomiast drugiego dnia wyjął 2600 złotych. Podczas legitymowania policjanci zabezpieczyli 1000 złotych, które 23-latek miał ukryte w skarpecie. Dziś usłysz zarzut kradzieży.
Dla 23-letniego Szymona B. drugi dzień w pracy był ostatnim. Mężczyzna okradł właściciela sklepu przy ul. Górczewskiej. Utarg zamiast oddać, chował do skarpety. Pierwszego dnia ukradł 200 złotych, drugiego już znacznie więcej. Przed przerwą wyjął z kasy 1600 złotych, a kiedy wrócił na swoje stanowisko pracy, włożył do skarpety 1000 złotych.
Policjanci zabezpieczyli znalezione przy 23-latku pieniądze, a złodzieja przewieźli do izby zatrzymań. Za kradzież Szymonowi B. grozi nawet do 5 lat więzienia.
ea/eg