Marzeniem był maluch po tuningu
Stać się właścicielem malucha, przeprowadzić w nim odpowiedni tuning i wzbudzać zazdrość kolegów, to było marzenie jednego z nastolatków. W kradzieży malucha, marzycielowi pomagało trzech kolegów. Dwaj wpadli na gorącym uczynku, dwaj pozostali pomagali przy próbach wcześniejszych kradzieży. Teraz czterech kolegów o swoich pomysłach będzie musiało opowiedzieć sędziemu rodzinnemu.
Trzech kolegów postanowiło pomóc czwartemu koledze stać się właścicielem samochodu. Chłopcy na parkingu przy ulicy Krechowieckiej znaleźli samochód, którego stan wskazywał na to, że było on przez dość długi czas nieużytkowany. To zupełnie nie przeszkadzało nastolatkom. Kilka dni temu, po 19:00 pojawili się na parkingu niestrzeżonym. 15-letni Piotr i 15-letni Sebastian licząc na to, że nikt ich nie widzi, próbowali dostać się do środka samochodu. Nie sądzili, że ich poczynania bacznie śledzi kamera miejskiego monitoringu. Operator o swoich podejrzeniach natychmiast poinformował żoliborskich policjantów.
Mundurowi błyskawicznie pojawili się na miejscu. 15-latkowie zdążyli otworzyć klapę malucha. Na gorącym uczynku zostali zatrzymani przez policjantów. Piotrek i Sebastian trafili w ręce policjantów z wydziału do spraw nieletnich i patologii. Podczas przesłuchania policjanci ustalili, że jest to trzecia próba kradzieży samochodów. W procederze tym pomagał również 16-letni Mariusz i 15-letni Krzysztof.
Policjanci ustalili, że kilka tygodni temu, jeden z nich miał okazję przejechać się maluchem i od tej chwili, jego marzeniem było, aby stać się właścicielem takiego samochodu, który po odpowiednim tuningu miał wzbudzać zazdrość rówieśników. Młodzi chłopców zamiast podziwu kolegów mają teraz sprawę w sądzie dla nieletnich.
ea/eb