Pijany skakał po dachu samochodu
Właściwie sam nie wiedział dlaczego. Zauważył zaparkowanego forda. Szybko wskoczył na jego dach i zaczął skakać, uszkadzając karoserię. Mieszkańcy widząc zachowanie młodego mężczyzny, od razu powiadomili Policję. 21-latek na widok umundurowanych policjantów, zeskoczył z dachu na ziemię i zaczął uciekać. Krótko po pościgu, funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Dzisiaj najprawdopodobniej Kamil P. usłyszy zarzut uszkodzenia mienia. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci usłyszeli komunikat, że przy ulicy Smugowej jakiś mężczyzna wtargnął na dach forda i niszczy karoserię pojazdu. Natychmiast pojechali na miejsce. W pewnej chwili zauważyli skaczącego po dachu mężczyznę. Na widok umundurowanych policjantów, 21-latek natychmiast zeskoczył i zaczął uciekać. W pościgu za mężczyzną, mundurowi, juz dosłownie po chwili, zatrzymali niszczyciela.
Okazało się, że Kamil P. był pod wpływem alkoholu. Po przebadaniu alkomatem, jego wynik wyniósł prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 21-latek został zatrzymany i przewieziony do Izby Wytrzeźwień. Wartość uszkodzonej karoserii wyceniono na kwotę 2,5 tysiąca złotych. Dzisiaj dochodzeniowcy z Białołęki najprawdopodobniej przedstawią Kamilowi P. zarzut uszkodzenia mienia. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/ms