Uciekał, bo nie chciał kłopotów
Na widok policyjnego patrolu, 21-letni Jacek J. salwował się ucieczką. Powodem były amfetamina, którą uciekinier posiadał przy sobie i ciążący już wyrok za posiadanie i handel narkotykami. Nie pomogła mu ani ucieczka, ani wyrzucenie narkotyku do kosza na śmieci. Jak sam później stwierdził "uciekał, bo nie chciał kłopotów". O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.
Patrolujący centrum Józefowa policjanci, zwrócili uwagę na młodego mężczyznę, który na widok radiowozu salwował się ucieczką. Funkcjonariusze nie pozostali jednak bierni i za uciekającym ruszyli w pościgu pieszym. W trakcie, jeden z funkcjonariuszy zauważył, jak młody człowiek do znajdującego się przy ulicy kosza wrzucił małą paczuszkę.
I to, jak się później okazało, było jedną z przyczyn takiej właśnie reakcji młodego człowieka na widok radiowozu. Policjanci zatrzymali chłopaka. W koszu odnaleźli również wyrzuconą przez uciekającego małą torebkę z amfetaminą.
21- letni Jacek J. mógł mieć swoje powody by nie „wpaść” w ręce stróżów prawa, ciąży już na nim wyrok zarówno za posiadanie, jak i za rozprowadzanie środków odurzających, a jak sam przyznał „więcej kłopotów już nie chciał”. Jeszcze dziś policjanci z komisariatu w Józefowie, przekażą jego sprawę do otwockiego sądu.
dt, js