Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

"Klamkowcy" w potrzasku"

Data publikacji 15.02.2009

Śródmiejscy kryminalni od dłuższego czasu analizowali sprawy kradzieży mieszakniowych, które miały miejsce w czasie, gdy domownicy byli w lokalach, a sprawcy wykorzystywali ich nieuwagę, roztargnienie lub otwarte drzwi. W wyniku podjętych działań zatrzymano kolejnych sprawców tzw. kradzieży "klamkowych". Za czyn, którego się dopuścili grozi im do 5 lat więzienia.

Od dłuższego czasu policjanci kryminalni z warszawskiego Śródmieścia badają sprawy okradania mieszkań pewnym specyficznym sposobem. Sprawcy tych kradzieży najczęściej w dzień chodzili po klatkach schodowych naciskając na klamki kolejnych drzwi usiłowali otworzyć mieszkanie. Wiele z nich było zamkniętych, a gdy drzwi otwierali mieszkańcy, wtedy grzecznie przepraszali mówiąc, że to pomyłka. Zdarzały się też mieszkania otwarte gdzie domownicy byli zajęci, spali lub nie usłyszeli intruza. Wtedy złodziej zabierał z mieszkania najcenniejsze rzeczy i szybko się oddalał. Policjanci prowadzący sprawę założyli, że wiele z tych kradzieży może być dokonanych przez te same osoby. Po dokładnej analizie materiałów wytypowano kolejnych sprawców tego typu zdarzeń. Kryminalni po raz kolejny udowodnili, że znają się na swojej robocie. Zatrzymani mężczyzni przyznali się do dokonania dwóch kradzieży z mieszkań znajdujących się przy ul. Stawki w Warszawie. Dzisiaj śledczy zajmą się 28 letnim Arturem J. i 27 letnim Janem K. Obaj mężczyźni najprawdopodobniej usłyszą zarzuty kradzieży.

Zatrzymani dobrze znani są śródmiejskim funkcjonariuszom, w przeszłości wielokrotnie notowani byli do kradzieży mieszkaniowych i włamań. Za czyn, którego się dopuścili grozi im do 5 lat więzienia. Śledczy sprawdzają czy tylko te dwie sprawy ma na swoim koncie zatrzymany mężczyzna.

W ostatnim czasie jest to kolejna tego typu sprawa, gdzie policjanci zatrzymują złodziei działających metodą "klamkowania". Miesiąc temu wpadło dwóch młodych mężczyzn, którzy w ten sposób okradali lokale na śródmieściu. Wtedy w czasie przeszukania mieszkania jednego ze sprawców odzyskano kilka przedmiotów pochodzących z kradzieży m.in. lapotopa.


Niech ta sprawa będzie przestrogą dla wszystkich mieszkańców miasta. Elementarne zasady bezpieczeństwa obowiązują zawsze i wszędzie, a we własnym domu możemy odpocząć od zgiełku miasta pod warunkiem, że na zamek zamkniemy za sobą drzwi.

 

Powrót na górę strony