Grafficiarz stanie przed sądem
Policjanci z metra skierują wniosek o ukaranie do sądu grodzkiego przeciwko 25-letniemu Piotrowi B. Mieszkaniec Włocławka został przyłapany na gorącym uczynku w sobotę po południu, kiedy to „ozdabiał” napisami graffiti wagony podziemnej kolejki. Dzięki czujności i błyskawicznej reakcji służb odpowiedzialnych za porządek i bezpieczeństwo w metrze poniesie konsekwencje swojego postępowania.
W nocy z czwartku na piątek służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i porządek w metrze podjęły interwencję wobec trzech mężczyzn w wieku od 25 do 27 lat w tunelu pomiędzy stacjami Służew a Wilanowska. Mężczyźni wyjaśnili, że weszli do tunelu przed zamknięciem stacji Wilanowska i spożywali tam alkohol. Policjanci faktycznie ujawnili przy nich trzy puste puszki po piwie, ale oprócz tego kamerę, statyw oraz 14 puszek z farbą w sprayu. Mężczyźni nie potrafili wyjaśnić do czego chcieli ją wykorzystać. Wszyscy trzej zostali ukarani mandatami karnymi w kwocie 200 złotych każdy za wtargnięcie na torowisko.
W sobotę jeden z mężczyzn 25-letni Piotr B. znowu pojawił się w metrze. Niestety i tym razem nie jako pasażer. Tuż po 17.00 wartownicy SOM zostali poinformowani przez maszynistę, że z torów odstawczych na stacji Kabaty wydobywa się zapach farby. Natychmiast udali się we wskazane miejsce. Piotr B. był tak zajęty „ozdabianiem” kolejki, że nawet nie zauważył zmierzających w jego kierunku wartowników. Został przyłapany na gorącym uczynku. Policjanci zabezpieczyli też ujawnione przy mężczyźnie pojemniki z farbą.
Piotr B. w grudniu 2008 r. wykonał już graffiti na wagonie kolejki metra, za co został ukarany grzywną w wysokości 400 złotych, nawiązką w wysokości 200 zł. oraz obciążony kosztami sądowymi. Tym razem też nie uniknie kary.
ak, ah