Wpadł, bo się awanturował
Poszukiwany wszczął awanturę z bratem. Ten zwrócił się o pomoc do policjantów. Gdy ci przyjechali szybko ustalili, że Jacek P. decyzją sądu powinien przebywać w zakładzie karnym. Bezzwłocznie został zatrzymany. Zanim 46-latek trafił do zakładu musiał najpierw wytrzeźwieć, ponieważ w chwili zatrzymania miał około 3 promili alkoholu w organizmie.
Wszystko zaczęło się od tego, że mężczyzna prosił o pomoc policjantów, ponieważ jego brat wszczynał z nim awantury. Policjanci z posterunku w Pomiechówku pojechali na miejsce i pouczyli obu mężczyzn o stosownym zachowaniu. Najprawdopodobniej cała sprawa zakończyłaby się na tym, ale funkcjonariusze jak zwykle w takiej sytuacji, wylegitymowali obu mężczyzn. Wówczas okazało się, że jeden z nich jest poszukiwany w celu odkonwojowania do zakładu karnego. W ten sposób interwencja policyjna, zakończyła się zatrzymaniem awanturnika i poszukiwanego jednocześnie.
Mężczyzna nie mógł od razu trafić do zakładu karnego, ponieważ był pod wpływem alkoholu. W chwili zatrzymania miał około 3 promili alkoholu w organizmie. Dziś zostanie odwieziony tam, gdzie zgodnie z decyzją sądu powinien przebywać.
ea/ij