Narkotyki schowali nawet w odzieży i ustach
Zapowiadało się na normalną kontrolę drogową. Stołeczni wywiadowcy kontrolowali toyotę. W pewnym momencie dostrzegli leżące na podłodze sreberka. Okazało się, że kierujący i jego pasażer posiadali 1,13 grama haszyszu, 045 grama heroiny i dwa opakowania kokainy o wadze 26,79 grama i 7,32 grama. Obaj mężczyźni już usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających.
Poruszali się ulicami na Targówku. Obserwowali ich stołeczni wywiadowcy. Miała być zwykła kontrola drogowa. Podczas sprawdzania dokumentów, funkcjonariusze spostrzegli leżące na podłodze w samochodzie sreberka pozawijane z folii aluminiowej, opakowania papierowe, bibułki. Stwierdzili, że sprawdzą dokładnie co może jeszcze znajdować się wewnątrz auta.
Stołeczni wywiadowcy podczas przeszukania znaleźli przy kierującym i jego koledze środki odurzające. Pochowali narkotyki w odzieży i schowali w ustach. Policyjny pies do wykrywania narkotyków odnalazł pochowane narkotyki wewnątrz pojazdu. Łącznie ujawnili narkotyki w postaci haszyszu 1,13 grama, heroiny 0,45 grama i kokainy w dwóch opakowaniach foliowych o wadzę 26,79 grama i 7, 32 grama.
Kierowca i pasażer zostali zatrzymani. Okazało się, że kierowca jechał pod wpływem narkotyków. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających, kierowca usłyszał jeszcze zarzut kierowania pojazdem będąc pod wpływem narkotyków. Prokurator zastosował wobec mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
ms