16-latkowie pobili, okradli i zagrozili śmiercią rówieśnikowi
Nie znali go, nic im nie zrobił. Najpierw obrzucili go wyzwiskami, później w ruch poszły kamienie. To jednak im nie wystarczyło, rzucili się na niego z pięściami. Na koniec skradli mu telefon i zagrozili mu śmiercią, gdy o wszystkim powiadomi Policję. Taki los spotkał 16-letniego mieszkańca Marek. Sprawcami okazali się czterej rówieśnicy. Policjanci z mareckiego komisariatu już zatrzymali całą czwórkę. Teraz zajmie się nimi sąd dla nieletnich. Grozi im nawet umieszczenie w zakładzie poprawczym.
Kilka dni temu dyżurny mareckiego komisariatu został powiadomiony o napadzie, pobiciu i kradzieży 16-latka. Zgłaszającym okazał się ojciec młodego chłopaka mieszkańca Marek. Jak wynikało z relacji poszkodowanego, kilka minut przed 20:00, gdy wracał ulicą Małą, został bez żadnego powodu zaatakowany przez grupkę młodych chłopców. Ci najpierw zaczęli używać w stosunku do niego wulgarnych słów, później zaczęli rzucać w jego kierunku kamieniami. Ich agresja rosła jednak z minuty na minutę. Gdy ten próbował uciekać, dogonili go. Pięściami bili go po całym ciele a na koniec zabrali mu telefon komórkowy i zagrozili „ że jeżeli powiadomi o zdarzeniu kogokolwiek, to go zabiją. Chłopak jednak się nie przestraszył i o wszystkim powiadomił swojego ojca, ten z kolei Policję.
Policjanci natychmiast ruszyli z chłopcem i jego ojcem na poszukiwania. Już po chwili w rejonie ulicy Piłsudskiego funkcjonariusze zauważyli grupkę młodych osób. Gdy ci spostrzegli oznakowany radiowóz, zaczeli uciekać. Mundurowi po krótkim pościgu zatrzymali 16-letniego Adriana i 11-letniego Dominika. Trzeci chłopak uciekł. 16-latek przyznał się do udziału w pobiciu i kradzieży telefonu. Mundurowi umieścili nieletniego w policyjnej izbie dziecka. 11-latek został przekazany pod opiekę babci.
Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze z komisariatu w Markach ustalili dane personalne kolejnych uczestników zdarzenia. Pozostała trójka 16-latków Robert, Mateusz i Łukasz zostali zatrzymani następnego dnia. Cała czwórka została przesłuchana w charakterze nieletnich sprawców czynów karalnych. Policjanci przedstawili im zarzuty: rozboju, pobicia, narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i gróźb karalnych. Teraz zajmie się nimi sąd dla nieletnich. Grozi im nawet umieszczenie w zakładzie poprawczym.
ak, ts