Uszkodzenie mienia, pobicie i groźby
Mając ponad 2 promile alkoholu we krwi najpierw sprowokował awanturę z kierowcą nissana, potem uszkodził mu samochód, a na zakończenie pobił i groził, że zabije. Policjanci wydziału prewencji zatrzymali 29-letniego Michała K. na gorącym uczynku. Usłyszał 3 zarzuty.
O 2.00. w nocy policjanci z patrolówki usłyszeli w radiostacji komunikat o bijących się mężczyznach. Natychmiast podjechali we wskazane miejsce. Tam zastali kilka osób. Na uwagę zasługiwało dwóch mężczyzn. Jeden z nich bił drugiego i głośno go wyzywał. Mundurowi zareagowali błyskawicznie. Rozdzielili towarzystwo i zaczęli ustalać, co się zdarzyło.
Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że został pobity przez pijanego napastnika, który dodatkowo groził mu, że go zabije, a także dość poważnie uszkodził mu samochód, między innymi oberwał dwa lusterka. Wszystko zaczęło się tak naprawdę niewinnie. Pokrzywdzony chciał odjechać nissanem, zaczął cofać, w pewnym momencie bez żadnego powodu pewien mężczyzna stanął mu na drodze i nie chciał przepuścić. Awantura wywiązała się momentalnie. Tarasujący przejazd bardzo szybko wpadł w szał, zaczął kopać karoserię pojazdu, oberwał lusterka, cały czas wyzywał kierowcę, a chwilę później przeszedł do rękoczynów. Bił go po głowie i całym ciele. 29-letni Michał K. w chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Trafił do izby wytrzeźwień.
Policjanci przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstw od pokrzywdzonego, zgromadzili stosowny materiał dowodowy i na tej podstawie przedstawili zatrzymanemu trzy zarzuty. Mężczyzna odpowie za pobiciem, uszkodzenie mienia i kierowanie gróźb karalnych. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/jw