"Jeśli wezwiesz policję, wstrzyknę Ci wirusa"
Policjanci zatrzymali w sobotę 30-letnią Ilonę N. Kobieta została rozpoznana przez kierownika sklepu, jako sprawczynię kradzieży, do której doszło 10 dni wcześniej. Przebieg zdarzenia utrwaliły kamery przemysłowe. Łupem złodziejki padł wtedy towar o wartości prawie 300 złotych.
Kiedy kierownik sklepu zorientował się, że jednym z jego klientów jest kobieta łudząca przypominającą tą, która 15 kwietnia skradła ze sklepowych półek między innymi gry komputerowe i atlas, postanowił się jej przyjrzeć z bliska.
Porównując zapis z kamer, które tamtego dnia utrwaliły całe zajście z twarzą podejrzewanej i obserwowanej przez siebie kobiety upewnił się, że to właśnie ona i będąc przekonany o jej winie postanowił o wszystkim powiadomić Policję.
Pod pretekstem wyśnienia pewnej sprawy, opóźnił wyjście kobiety ze sklepu dzwoniąc jednocześnie do oficera dyżurnego legionowskiej komendy. Kiedy Ilona N. zorientowała się, że została rozpoznana zagroziła mężczyźnie, że jeśli wezwie policję, to ona wstrzyknie mu wirusa, którego ma w strzykawce.
Dzięki błyskawicznej reakcji wezwanych na miejsce funkcjonariuszy 30-latka nie zdążyła zrealizować swoich gróźb i po chwili siedziała już w policyjnym radiowozie. Kobieta przyznała się do wszystkiego i usłyszała prokuratorskie zarzuty kradzieży i gróźb karalnych. Za popełnione przestępstwa grozi jej teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
dt, rsz