Wpadli godzinę po napadzie
Zaledwie godzinę potrzebowali piaseczyńscy policjanci, aby zatrzymać dwie osoby podejrzewane o rozbój, do którego doszło wczoraj po 23.00 w hotelu pracowniczym przy ulicy Jodłowej. Sprawcy dotkliwie pobili napadniętego mężczyznę, a potem go okradli. Łupem rozbójników padło 30 zł i telefon komórkowy Za rozbój grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło wczoraj po 23.00 w hotelu pracowniczym przy ulicy Jodłowej. Sprawcy wtargnęli do pokoju zajmowanego przez poszkodowanego mężczyznę. Napastnicy zażądali wydania pieniędzy, mężczyzna odmówił. Napastnicy dotkliwie go pobili i okradli. Ich łupem padło 30 zł i telefon komórkowy. Sprawcy ze skradzionymi pieniędzmi i telefonem uciekli. Pokrzywdzony o całym zdarzeniu powiadomił oficera dyżurnego z piaseczyńskiej komendy. Podał rysopisy napastników.
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawców rozboju. Bardzo szybko wytypowali osoby podejrzewane o rozbój. Po godzinie poszukiwań zatrzymali 36-letniego Wojciecha G. i 46-letniego Dymitrowa P. Funkcjonariusze odzyskali skradzione pieniądze i telefon. Zatrzymani mężczyźni byli nietrzeźwi, mieli odpowiednio 0,4 i 1,2 promila alkoholu we krwi. Zostali osadzeni w policyjnej izbie zatrzymań.
Dziś prawdopodobnie usłyszą zarzuty. O ich dalszym losie zdecyduje sąd. Za rozbój zgodnie z kodeksem karnym grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
ak, hkk