Piły z włamania znaleźli pod pierzyną
W ciągu kilku minut od zgłoszenia włamania, policjanci z Podkowy Leśnej odkryli, że sprawcy znali zwyczaje firmy i wiedzieli gdzie szukać wartościowych urządzeń. Łupami z okradzionego magazynu 4 mężczyźni nie cieszyli się długo. Funkcjonariusze szybko odnaleźli wszystkie przedmioty w domu byłego pracownika okradzionego zakładu. 25-latkowi nie pomogło nawet schowanie skradzionych pił pod pierzynę.
Poszukiwania sprawców i przedmiotów skradzionych w wyniku włamania do magazynu, policjanci z komisariatu w Podkowie Leśnej rozpoczęli natychmiast po złożeniu zawiadomienia przez pokrzywdzonego. Wartość urządzeń i maszyn do sprzątania terenu, właściciel firmy wycenił na ponad 20 tys. złotych. Nie miał jednak żadnych podejrzeń dotyczących sprawców.
Policjanci zaczęli dokładnie analizować okoliczności przestępstwa. Szybko ustalili, że włamywacze najprawdopodobniej znali zwyczaje firmy i wiedzieli gdzie szukać wartościowych urządzeń. Wykonane w sprawie czynności wskazywały, że sprawcą może być jeden z byłych pracowników zakładu. Przed 19.00 funkcjonariusze dotarli do jego miejsca zamieszkania. Potwierdzenie swoich podejrzeń otrzymali po przeszukaniu domu 25-latka. W piwnicy policjanci znaleźli wszystkie skradzione z magazynu urządzenia i maszyny. Mężczyźnie nie udało się ukryć 3 pił spalinowych nawet pod pierzyną. Karol Ł. został zatrzymany, a wszystkie znalezione u niego przedmioty zabezpieczone.
Z policyjnych ustaleń wynikało, że mężczyzna nie działał sam. Jeszcze tego samego dnia policjanci zapukali do drzwi mieszkania w Brwinowie, wynajmowanego przez trzech mieszkańców Mazur. Robert B. (30 lat) oraz bracia Stanisław K. (50 lat) i Janusz K. (41 lat) również trafili do policyjnego aresztu. Całej czwórce zostaną prawdopodobnie przedstawione zarzuty kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi im nawet do 10 lat więzienia.
kz, mm