Nie pomogły ucieczka, ani inne zabiegi
Na widok policjantów zaczął uciekać potem próbował się jeszcze wyrywać. Wszystko dlatego, że miał przy sobie 0,5 grama heroiny. Myślał, że jeśli w ostatniej chwili upuści zawiniątka z beżowym proszkiem nic mu nie grozi. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia w związku z posiadaniem środków odurzających.
Stołeczni wywiadowcy prowadzili czynności obserwacyjne., W pewnym momencie spostrzegli młodego człowieka, którego znali już z wcześniejszych zatrzymań, każdorazowo wiązało się to z faktem posiadania przez niego narkotyków. Tym razem mężczyzna zachowywał się nerwowo, wciąż spoglądał na zegarek i cały czas telefonował. Kiedy policjanci podjęli decyzję o przeprowadzeniu interwencji i zaczęli się zbliżać do niego, ten podjął próbę ucieczki. Nie udało mu się zbiec wywiadowcom, próbował jeszcze co prawda szarpać się, ale i to na nic się nie zdało. Ostatnią próbą ratowania własnej skóry miało być upuszczenie na ziemię dwóch srebrnych zawiniątek. Wewnątrz każdego z nich znajdował się beżowy proszek.
jw/rm