Kradł drzewo na opał
Kryminalni z Piaseczna zatrzymali 16-latka, który na terenie jednej z działek w Henrykowie nielegalnie wyciął i ukradł 25 sztuk dębów i brzóz. Jak ustalili policjanci drzewo stanowiło prywatną własność, a starty wstępnie oszacowano na kwotę 4000 zł. Sprawa nastolatka trafi do wydziału rodzinnego i nieletnich przy sądzie rejonowym.
Zimą drewno jest bardzo poszukiwanym towarem, a w domu nie ma czym palić. Tak tłumaczą się złodzieje. Jednak las i drzewa są czyjąś własnością, a nielegalne wycinanie ich jest niczym innym, jak kradzieżą.
Wycinkę i kradzież 25 sztuk dębów i brzóz, na kwotę około 4 tysięcy zgłosiła w piaseczyńskiej komendzie właścicielka działki w Henrykowie. Sprawą zajęli się kryminalni. Bardzo szybko trafili na jedną z posesji, podejrzewali, że właśnie tam trafiły wycięte drzewa.
Przebywający na terenie posesji 16-latek przyznał się funkcjonariuszom, że to on wyciął drzewo na jednej z działek w Henrykowie. Miało ono służyć jako opał. Wkrótce sprawą nastolatka zajmie się sędzia rodzinny i nieletnich.
dt, hkk