Ojciec i brat ujęli rozbójnika
Wracała do domu, została napadnięta. Rozbójnik wyłonił się zza pleców, ciągnął za włosy, przewrócił na ziemię, potem bił i kopał, a na koniec ukradł torebkę i uciekł. Ojciec i brat pokrzywdzonej wezwali Policję dopiero wówczas, kiedy sami ujęli napastnika. Funkcjonariusze odzyskali utracone mienie, zebrali materiał dowodowy i doprowadzili 24-letniego Tomasza S. do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Młoda kobieta o 2.00 w nocy wracała do domu. Kiedy była już blisko miejsca zamieszkania nagle zza jej pleców wyskoczył mężczyzna, który zaczął ciągnąć ją za włosy, uderzał w głowę, przewrócił ją na ziemię, potem bił i kopał, a na końcu ukradł torebkę i uciekł.
Pokrzywdzona wróciła do domu i o wszystkim opowiedziała rodzinie. Ojciec i brat kobiety zareagowali natychmiast. Wyruszyli na poszukiwania sprawcy. Po niedługim czasie zauważyli młodego człowieka, którego wygląd odpowiadał rysopisowi podanemu przez pokrzywdzoną. Mężczyźni ujęli podejrzewanego o rozbój. Kobieta bez trudu rozpoznała napastnika.
Reszta należała już do policjantów z Wawra. Wezwani na interwencję funkcjonariusze zatrzymali 24-letniego Tomasza S., odzyskali skradzioną torebkę. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie w prokuraturze zarzutu rozboju. Podejrzany był już w przeszłości karany. Dziś policjanci doprowadzą go do sądu, gdzie będzie rozpatrywany wnioseko tymczasowe aresztowanie rozbójnika. Grozi mu do 12 lat więzienia.
dt, jw