Aktualności

Zero tolerancji dla przemocy w przestrzeni publicznej oraz tej na tle narodowościowym

Data publikacji 10.05.2025

Na ulicach naszych miast wciąż zbyt często jeszcze dochodzi do aktów agresji na tle narodowościowym, jak również przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu dokonywanych w przestrzeni publicznej. Zazwyczaj są to kradzieże zuchwałe, rozboje, uszkodzenia ciała czy też naruszenia nietykalności. Stołeczni policjanci w stanowczy sposób reagują na wszelkie przypadki takich zachowań. Policjanci podkreślają, że nie ma zgody na jakiekolwiek przestępstwa i przejawy agresji.

W ostatnich dniach policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV zatrzymali mężczyznę, który w biały dzień w miejscu publicznym dokonał rozboju na 21-latku. Najpierw kopnął w twarz poszkodowanego, a następnie przewrócił na ziemię i ukradł mu 200 złotych, po czym uciekł. Stołeczni policjanci ostrzegają, że nie ma i nie będzie zgody na tego typu przejawy agresji w przestrzeni publicznej, jak również tej na tle narodowościowym. Na każde takie przestępstwo policjanci reagują w zdecydowany sposób, a dowodem  skuteczności ich pracy są liczne zatrzymania sprawców takich czynów.

Dlatego, jeśli jesteś świadkiem takich przestępstw, nie bądź obojętny, reaguj. W miarę możliwości, mając na uwadze własne bezpieczeństwo, udziel pomocy ofierze przestępstwa, powiadom niezwłocznie Policję. Zapamiętaj, jak wyglądał napastnik, kierunek jego ucieczki, jak również zarejestruj, jeśli masz taką możliwość, przebieg przestępstwa oraz wizerunek napastnika. To wszystko w znaczący sposób może pomóc policjantom w szybkim ustaleniu sprawcy takiego przestępstwa i jego zatrzymaniu. Nagrany film lub zrobione zdjęcia mogą stanowić także dowód w sprawie.

Przypominamy, że zgodnie z art. 257 kk za przestępstwo na tle narodowościowym grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Przestępstwo rozboju (art. 280 kk) zagrożone jest kara pozbawienia wolności do 15 lat.

Za uszkodzenie ciała (art. 157 kk) przewidziano karę do lat 5.

Naruszenie nietykalności (art. 217 kk), za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do roku.

 

Tekst: Edyta Adamus

Powrót na górę strony