Najpierw ukradli, a później zgubili dziecięcy wózek
Notoryczni złodzieje, znani już z niejednej publikacji, tym razem ukradli wózek dziecięcy. 47-letni Edward K. i 39-letni Piotr J. wyprowadzili wózek z bloku przy ulicy Piłsudskiego. Mężczyźni byli tak pijani, że zapomnieli gdzie porzucili swoją zdobycz. Nie uniknęli jednak odpowiedzialności karnej. Najpierw wpadli w ręce dzielnicowych, a później policjanci z dochodzeniówki przedstawili im zarzut popełnienia kradzieży. Złodzieje dobrowolnie poddali się karom. Jeden z nich Edward K. już niebawem trafi za kratki.
Mieszkanka Mińska Mazowieckiego powiadomiła Policję o kradzieży wózka dziecięcego, który zniknął z klatki schodowej w kamienicy przy ulicy Piłsudskiego. Namierzeniem „niewdzięcznych złodziei” zajęli się dzielnicowi.
Nie minęły dwa dni, a do policyjnego aresztu trafiło dwóch mężczyzn, znanych już policjantom. Edward K. już wcześniej był zatrzymany za kradzież golarek w sklepie. Jego wspólnik Piotr J. miał na koncie niejedną drobną kradzież.
Obydwaj w momencie zatrzymania mieli prawie po 2 promile alkoholu w organizmie. W czasie rozmowy z funkcjonariuszami mężczyźni przyznali się do kradzieży wózka, z którym spacerowali sobie po mieście. Po spożyciu alkoholu, mężczyźni zapomnieli, gdzie porzucili swój fant.
Policjantom nie udało się odnaleźć wózka dziecięcego, porzuconego w Mińsku Mazowieckim. Edward K. i Piotr J. usłyszeli już zarzut popełnienia kradzieży. Edward K. dobrowolnie poddał się karze jednego roku więzienia, natomiast jego „nieodłączny druh” karze dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 i wysokiej grzywnie. Miejmy nadzieję, że zastosowane środki karne ostudzą na dobre złodziejskie zapędy Edwarda K. i Piotra J.
ea/dn
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 902.22 KB)