Bo łóżko było źle przykryte…
Sławomir B. odpowie za znęcanie się nad swoją rodziną. Agresywny mężczyzna, od kilkunastu lat znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną i dziećmi. Ofiara przemocy odważyła się w końcu opowiedzieć o swojej tragedii piaseczyńskim policjantom. Agresywnemu mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Bicie, znęcanie się, poniżanie to tajemnica wielu rodzin. Kolejna rodzina doświadczyła przemocy domowej w „czterech ścianach”. Pokrzywdzona zdecydowała się w końcu opowiedzieć o tragedii, jaka dotknęła jej rodzinę. Kobieta poinformowała policjantów, że od kilkunastu lat jej mąż pod byle pretekstem znęca się nad rodziną. Problem z roku na rok narastał. 45-latek stał się coraz bardziej agresywny w stosunku do swoich domowników. Mężczyzna wyzywał kobietę, poniżał ją w obecności dzieci i rodziny, szarpał, groził jej i dorastającym córkom, że zrobi z nimi „porządek”.
Tylko w tym roku kobieta dwa razy wzywała Policję, agresywny mąż obiecywał wtedy poprawę. Zawsze jednak dawała mu szansę i nigdy nie zgłaszała oficjalnego zawiadomienia o stosowaniu wobec niej gróźb i o znęcaniu się nad nią i córkami. Dwie pełnoletnie już córki nie mogły znieść terroru ojca i wyprowadziły się z domu. Ostatnie zachowanie 45-latka sprawiło, że kobieta w obawie o swoje bezpieczeństwo postanowiła wezwać po raz kolejny patrol policji na miejsce. Tym razem awantura i znęcanie nad żoną zaczęło się od źle przykrytego łóżka.
Funkcjonariusze z posterunku w Prażmowie zatrzymali agresywnego męża. Mężczyzna w chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu, miał prawie 0,25 promila w organizmie. Sławomir B. trafił do policyjnego aresztu, dziś prawdopodobnie usłyszy zarzuty za znęcanie się nad rodziną. Policjanci będą wnioskować o tymczasowy areszt dla 45-latka. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
dt, hkk