Pijany przyszedł po kredyt
Kolejną osobą usiłującą wyłudzić kredyt zatrzymali policjanci z warszawskich Bielan. Tym razem 35-letni mężczyzna liczył na gotówkę w wysokości 6800 złotych. Wpadł, kiedy pojawił się w banku, aby odebrać pieniądze. Marcin L. w celu pozyskania kredytu złożył fałszywe oświadczenie o zarobkach i zatrudnieniu. Po odbiór kredytu stawił się mając we krwi prawi 1,5 promila alkoholu. Za czyn, którego się dopuścił grozi mu do 8 lat więzienia.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą dzięki wnikliwej pracy operacyjnej ustalili, że w jednym z oddziałów bankowych przy ulicy Krasińskiego, mężczyzna będzie chciał wyłudzić kredyt.
Funkcjonariusze potwierdzili, że zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach, które 35-letni Marcin L. przedłożył w banku jest sfałszowane. Policjanci pojawili się w okolicy placówki kilkanaście minut przed godziną, na która klientka była umówiona na podpisanie umowy kredytowej. 35-latka od razu, gdy tylko się pojawił wzbudził zainteresowanie funkcjonariuszy. Nie potrafił zapanować nad swoim zdenerwowaniem. Rozglądał się rozkojarzony wokół siebie, sprawdzał, czy nie jest obserwowany. Swoim zachowaniem wzbudzał wszechstronne zainteresowanie, tym bardziej, że mężczyzna był pod znacznym wpływem alkoholu.
Policjanci zatrzymali 35-letniego Marcina L. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna stawił się po kredyt mając we krwi ponad 1,5 promila alkoholu. Okazało się, że kredytem, który miał mu udzielić bank miał podzielić się ze znajomą. Teraz jednak nie podzieli się pieniędzmi z koleżanką, a jeszcze poniesie odpowiedzialność karną za popełnione przestępstwo.
dt, eb