Nie rozwiązał swoich problemów
Myślał, że w ten sposób rozwiąże swoje problemy finansowe. Postanowił więc wyłudzić z banku 20.000 złotych kredytu. wykorzystał w tym celu sfałszowane zaświadczenie o zatrudnieniu. Sprawa wyszła na jaw, gdy pracownicy weryfikujący złożony wniosek nabrali podejrzeń i o wszystkim powiadomili stołecznych policjantów.
Do jednego z banków na Śródmieściu zgłosił się 43-letni Piotr R. Mężczyzna złożył wniosek kredytowy na 20.000 złotych. Zgodnie z wymogami stawianymi przez placówkę bankową musiał dołączyć zaświadczenie o zatrudnieniu i osiąganych dochodach. Tak też zrobił.
Szybko jednak okazało się, że to zaświadczenie jest prawdopodobnie sfałszowane. Pracownicy bankowi podejrzewając, że mają tu do czynienia z próbą wyłudzenia kredytu, zawiadomili o tym policjantów z wydziału dw. z przestępczością gospodarcza KSP. Funkcjonariusze przygotowali zasadzkę.
43-latek wpadł w ręce Policji, gdy przyszedł do banku podpisać umowę i odebrać pieniądze. Zaskoczonego mężczyznę przewieziono do komendy rejonowej Policji przy ul. Wilczej. Tam został przesłuchany. Z ustaleń wynika, ze Piotr R. był biznesmenem. Jeszcze do niedawna miał dość wysokie dochody. Ostatnio jednak sytuacja się pogorszyła. Dlatego też swoje problemy finansowe próbował rozwiązać w ten sposób. Niestety nie przewidział, ze bankowcy i policjanci tak szybko wykryją przestępstwo. Za oszustwo grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
ak