Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Chciały zrobić darmowe zakupy

Data publikacji 22.01.2010

Odzież damską i męską o wartości ponad 5600 złotych usiłowały ukraść w sklepie centrum handlowego w Piasecznie. 20-letnia Patrycja S., 21-letnia Marta M. i 15-letnia Aleksandra W. wyposażone w kombinerki do zdejmowania klipsów zabezpieczających, przyjechały po bezpłatne zakupy aż z Radomia. Zostały zatrzymane przez policjantów z prewencji. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Po zakupy do centrum handlowego w Piasecznie przyjechały aż z Radomia dwie kobiety i nastolatka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nie miały zamiaru za nie zapłacić. Najpierw chodziły między regałami i oglądały towar. Potem, dwie z nich wzięły do dwóch przymierzalni duże ilości różnych ubrań. Trzecia została w sali sprzedaży „na czatach”. Długi pobyt klientek w przymierzalni zaniepokoił personel. Pracownicy powiadomili ochronę i zaczęli bacznie obserwować zachowanie trzech klientek.

Po pewnym czasie kobiety z wypchanymi torbami wyszły z przymierzalni. Gdy zauważyły, że w ich stronę zmierzają pracownicy ochrony, wróciły do przymierzalni i tam porzuciły torby. W tym samym czasie na miejsce przybyli powiadomieni przez personel policjanci, którzy zatrzymali klientki sklepu.

Jak się okazało, w porzuconych przez kobiety torbach było 75 sztuk różnych ubrań. Wtedy też wyjaśniło się, dlaczego kobiety tak długo przebywały w przymierzalniach. Ze wszystkich ubrań były zdjęte klipsy zabezpieczające i zerwane metki. W trakcie zdejmowania klipsów uszkodziły 39 sztuk odzieży. Policjanci zabezpieczyli porzucone przez kobiety kombinerki, którymi zdejmowały klipsy.

Po dokładnym sprawdzeniu danych osobowych zatrzymanych kobiet, okazało się, że jedna z nich jest nieletnia i posłużyła się dowodem osobistym starszej siostry. Sprawa 15-letniej Aleksandry W. trafi do sądu rodzinnego. Dziś 20-letnia Patrycja S. i 21-letnia Marta M. usłyszą zarzuty usiłowania kradzieży. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, o ich dalszym losie zdecyduje sąd.

ea/hkk

Powrót na górę strony