Wyszedł z więzienia i znęcał się nad rodziną
Wyzywał, groził i bił i tak przez wszystkie lata małżeństwa. Spokój był tylko w czasie kiedy siedział w więzieniu. Teraz na warunkowym zwolnieniu nadal nie przestał znęcać się i grozić. Mundurowi zatrzymali pijanego 35-letniego Józefa K. w momencie, kiedy bił żonę i jej ciężarną siostrę. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za popełnione przestępstwa.
Po godzinie 16.00 policjanci z referatu patrolowego udali się na interwencję w związku z awanturą domową. Kiedy dotarli na miejsce zastali pijanego mężczyznę, który szarpał się i bił dwie kobiety. Jedna z nich była jego żoną, drugą zaś jej ciężarną siostrą. W mieszkaniu znajdowało się jeszcze 9-letnie dziecko.
Mundurowi zareagowali błyskawicznie i momentalnie opanowali sytuację. 35-letni Józef K. został zatrzymany, a pokrzywdzone mogły poczuć się bezpiecznie. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Trafił do izby wytrzeźwień.
Jego żona złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstw. Ze złożonych przez nią zeznań wynikało, że mąż w zasadzie cały czas znęca się nad nią, bije ją i grozi, że zabije. Małżeństwem są od 10 lat. Z tego 6 lat mężczyzna spędził w więzieniu. Kiedy dwa lata temu został warunkowo zwolniony ponownie zaczął stosować przemoc i wszczynał awantury. Jednym słowem powtórzyła sie sytuacja z początkowego okresu małżeństwa. Pokrzywdzona twierdziła, że realnie obawia się spełnienia gróźb męża. Boi się również o swoich bliskich, 9-letnie dziecko i siostrę, która jest w ciąży i z nimi mieszka.
Zatrzymany nie przyznnał się do zarzucanych mu czynów. Dziś policjanci doprowadzą go do prokuratury, gdzie zostanie podjęta decyzja o jego dalszym losie.
jw/jb