Kradli drzewo o poranku
W ręce policjantów z komisariatu w Jadowie wpadł mężczyzna, który w kompleksie leśnym w Sitnem nielegalnie wyciął drzewo sosnowe, stanowiące własność lasów państwowych. 54-letni Janusz K. już usłyszał zarzuty kradzieży drzewa o wartości 88,40 złotych i dobrowolnie poddał karze 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Jeszcze dziś funkcjonariusze znając personalia przedstawią zarzuty drugiemu mężczyźnie, który na widok policjantów zbiegł z miejsca nielegalnej wycinki drzewa.
Wczoraj kilka minut po 6.00 rano funkcjonariusze z komisariatu w Tłuszczu patrolując teren w rejonie ogródków działkowych w Sitnem, usłyszeli odgłos pracującej piły spalinowej oraz huk upadającego drzewa. Niezwłocznie udali się w miejsce, skąd dochodziły podejrzenie odgłosy. Dojeżdżając w rejon kompleksu leśnego zauważyli dwóch mężczyzn, tnących piłą spalinową drzewo na klocki. Na widok radiowozu jeden z mężczyzn szybko oddalił się w głąb lasu, drugiego zatrzymali funkcjonariusze.
54-letni Janusz K. przyznał się funkcjonariuszom do wycięcia drzewa, wskazał ponadto dane personalne drugiego z mężczyzn, jak się okazało brata, który miał pomóc mu przy wycince drzewa. Policjanci ustalili, że drzewo stanowiło własność lasów państwowych, które starty oszacowały na kwotę 88,40 złotych.
Mężczyzna już usłyszał zarzuty nielegalnego wycięcia i próby kradzieży drzewa z lasu. Dobrowolnie poddał się karze 3 miesięcy pozbawiania wolności w zawieszeniu na 2 lata i wpłaty nawiązki w wysokości wartości wyciętego drzewa na rzecz lasów państwowych. Jeszcze dziś zarzuty usłyszy drugi z mężczyzn.
ea/ts