O krok od tragedii
Wczoraj wieczorem policjanci z Pragi Północ zostali wezwani do mieszkania przy ulicy Ząbkowskiej. Z otrzymanej informacji wynikało, że w lokalu ulatnia się gaz. Na miejscu funkcjonariusze zastali osiem osób, w tym dwójkę małych dzieci. Domownicy skarżyli się na bóle głowy, dwie osoby straciły na chwilę przytomność. Wezwana na miejsce straż pożarna ustaliła, że w mieszkaniu stężenie tlenku węgla wielokrotnie przekracza dopuszczalną normę.
Około godziny 20 policjanci z komendy na warszawskiej Pradze Północ zostali wezwani na ulicę Ząbkowską. Z otrzymanej informacji wynikało, że w jednym z mieszkań prawdopodobnie ulatnia się gaz. Po przybyciu na miejsce, we wskazanym lokalu mundurowi zastali osiem osób, w tym dwójkę małych dzieci.
W rozmowie z domownikami policjanci dowiedzieli się, że dwójka dorosłych w pewnym momencie straciła na około minutę przytomność. Inne osoby skarżyły się na bóle głowy. Na miejsce wezwana została karetka pogotowia oraz straż pożarna. Lekarz zadecydował o przewiezieniu sześciu osób do szpitala, w celu wykonania badań. Strażacy przy wykorzystaniu miernika ustalili, że w mieszkaniu stężenie tlenku węgla wynosi 120 przy normie 30, a w okolicy piecyka gazowego 500 ppm. Jak się okazało urządzenie było niewłaściwie zainstalowane. Rodzina spędziła noc w innym mieszkaniu.
mm