Za kradzież szamponów trafili do celi
Wpadł zaraz po kradzieży, kiedy z łupem chciał opuścić sklep. Nie pozwolili mu na to czujni pracownicy, którzy zaraz przekazali złodzieja w ręce mundurowych z Ursynowa. 32-letni złodziej nie był sam. W kradzieży artykułów do pielęgnacji włosów towarzyszył mu 29-letni znajomy. Ten także trafił do policyjnej celi. Jak się okazało, poszukiwany przez sąd i prokuraturę.
W samo południe policjanci z Ursynowa wyjaśniali sytuację w miejscowym sklepie. Miało tam dojść do kradzieży, na której pracownicy przyłapali złodzieja. Na miejscu mundurowi zastali personel i schwytanego 32-letniego mężczyznę. Ten próbował z ukrytym łupem wyjść z budynku. Minął linię kas, ale niespodziewanie na jego drodze stanęła obsługa.
Jak wynikało z ustaleń policjantów, 32-latek wszedł do sklepu w towarzystwie znajomego. Mężczyźni długo oglądali akcesoria do pielęgnacji włosów, aż złodziej ukrył w swoim bagażu pianki, odżywki i szampony. Opuścił budynek, ale w towarzystwie funkcjonariuszy. Jego 29-letni kolega podzielił jego losy i trafił do policyjnej celi.
32-latek został przesłuchany pod zarzutem kradzieży artykułów chemicznych. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat więzienia. Jego kolega z policyjnej celi trafił prosto do więzienia. Okazało się, że za naruszenie zasad w przeszłości poszukiwał go sąd i prokuratura.
ea/ao