Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ziemią rzucali w jadące samochody

Data publikacji 15.12.2009

Omal nie doszło do tragedii, gdy na jadące krajową „7” bmw, spadła z wiaduktu bryła ziemi. Jak ustalili nowodworscy policjanci w samochodzie oprócz kierowcy była kobieta z rocznym dzieckiem. Okazało się, że to najprawdopodobniej grupa nastolatków urządziła sobie zabawę i rzucała w przejeżdżające pojazdy Dwaj z nich zostali zatrzymani. Ustalenie ich kompanów jest tylko kwestią czasu.

Wszystko wydarzyło się wczoraj po 19:00 w Zakroczymiu. Wówczas, jak ustalili policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego, kilku chłopców stojących na wiadukcie przebiegającym nad trasa nr 7, zaczęło rzucać bryłami ziemi w jadące pod wiaduktem samochody. W jedno auto udało im się trafić. Kierowca nie stracił panowania i błyskawicznie wjechał na wiadukt. Zaskoczeni nastolatkowie nie zdążyli oddalić się z miejsca, gdy spostrzegli biegnącego w ich kierunku mężczyznę. Dwóch z nich kierowca ujął na miejscu. Chłopcy bezzwłocznie zostali przekazani policjantom.

Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale nie wiadomo jak zakończyłoby się to zdarzenie, gdyby nie opanowanie kierowcy. 14-latek i 16-latek zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnej izby dziecka, gdzie spędzili noc. Nie wykluczone, że będą odpowiadali za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia alko ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Policjanci ustalają, kto jeszcze jest zamieszany w sprawę.

ea/ij

Powrót na górę strony