Wpadł z kradzionym dowodem rejestracyjnym
Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 18-letniemu mężczyźnie podejrzanemu o kradzież Renaulta wartego 3 500 złotych. Policjanci zatrzymali Marka A. kilka dni po kradzieży, podczas kontroli drogowej. Mężczyzna posiadał przy sobie skradziony dowód rejestracyjny pojazdu, a jego kolega około 200 tabletek ekstazy. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Marek A. odpowie teraz za kradzież samochodu.
Kilka dni temu do komendy na Bielanach zgłosił się mężczyzna, który zgłosił kradzież swojego samochodu marki Renault. Auto o wartości 3 500 złotych było zaparkowane przy ulicy Wrzeciono. Wraz z pojazdem zginęły wszystkie dokumenty samochodu. Po otrzymaniu zgłoszenia od razu do pracy przystąpili kryminalni. Rozpoczęli intensywne poszukiwania złodzieja, który ukradł samochód.
Kilka dni później policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Węgrowie zatrzymali do kontroli samochód marki VW, którym poruszało się dwóch mężczyzn. U kierowcy funkcjonariusze znaleźli około 200 tabletek ekstazy, zaś u pasażera dowód rejestracyjny skradzionego kilka dni temu pojazdu. Kilka godzin później Marek A. był już w rękach bielańskich kryminalnych.
Podczas przesłuchania mężczyzna stale zmieniał wersję zdarzeń. Za każdym razem podawał inne okoliczności, podczas których wszedł w posiadanie poszukiwanego dokumentu. Funkcjonariusze nie dali jednak wiary żadnej z jego wersji i przedstawili mu zarzut kradzieży pojazdu. Mężczyzna wskazał policjantom miejsce, gdzie znajdował się skradziony Renault. Pojazd wrócił już do właściciela. 18-latek może teraz spędzić najbliższe 5 lat za kratkami.
ea/eb