Warsztat z marihuaną
21-letni Aleksander M. został zatrzymany przez otwockich kryminalnych. W jego warsztacie policjanci znaleźli prawie 6 gramów marihuany, ponad 500 sztuk torebek tzw. dilerek oraz wagę elektroniczną. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd. Mężczyzna będzie odpowiadał z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Otwoccy kryminalni, po otrzymaniu informacji, że w jednym z przydomowych warsztatów mogą znajdować się środki odurzające, postanowili nieco bliżej zapoznać się z prowadzoną tam działalnością. 21-letni Aleksander M. przybyłych na miejsce policjantów w cywilnym ubraniu potraktował jak kolegów i wychodząc z warsztatu nawet nie krył, że ma ręku zwitek z marihuaną.
Błysk policyjnej odznaki całkiem go „sparaliżował”. Z pewnością nie takich kolegów się spodziewał. W trakcie przeszukania pomieszczeń warsztatu, policjanci znaleźli wagę elektroniczną, ponad 500 sztuk pustych torebek foliowych tzw. dilerek oraz prawie 6 gram poporcjowanej marihuany. Funkcjonariusze zatrzymali 21-latka.
Po nocy spędzonej w otwockim areszcie zostanie mu przedstawiony zarzut posiadania środków odurzających. Prowadzący sprawę nie wykluczają również zmiany kwalifikacji prawnej wobec zatrzymanego, co będzie zależało od dalszych ustaleń i zebranych dowodów.
Mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności karnej wynikającej z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
ea/js