Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Spalił auto, a potem zgłosił kradzież

Data publikacji 14.01.2009

Najpierw spalił swoje auto w Lesie Młocińskim, bo się często psuło, a naprawy były bardzo kosztowne. Potem zgłosił w komendzie przy Cyryla i Metodego jego kradzież. Prawda ujrzała światło dzienne dzięki mozolnej pracy północnopraskich kryminalnych. Teraz 36 – letni Edward I., stanie przed sądem za składanie fałszywych zeznań i powiadamianie Policji o niepopełnionym przestępstwie. Grozi mu za to do trzech lat więzienia.

Pod koniec listopada ubiegłego roku pokrzywdzony zgłosił w komendzie przy Cyryla i Metodego kradzież swojego citroena c – 15 , którego wycenił na 5000 złotych. Składając na ten temat obszerne zeznania, złożył równocześnie wniosek o ściganie sprawcy. W związku z tym północnoprascy policjanci z sekcji dochodzeniowo – śledczej natychmiast wszczęli w tej sprawie dochodzenie. Jednak już na jego wstępie zaczęli coś podejrzewać, dlatego sprawą zajęli się kryminalni.

Trwająca ponad miesiąc mozolna praca operacyjna północnopraskich kryminalnych, potwierdziła słuszne podejrzenia śledczych. Zebrany materiał dowodowy pokazał, że mężczyzna kłamał, co do okoliczności utraty auta. W związku z tym został niezwłocznie zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.

Policjanci ponownie przesłuchali 36–letniego Edwarda I. i ustalili, co naprawdę się stało z jego autem. Okazało się, że mężczyzna spalił je w Lesie Młocińskim. Powodem takiej decyzji były częste i kosztowne naprawy. Dzisiaj sprawą Edwarda I. zajmie się prokurator. Za składanie fałszywych zeznań i powiadamianie Policji o niepopełnionym przestępstwie grozi mu do trzech lat więzienia.

mb

Powrót na górę strony