Szli tropem zniszczeń
Było ich sześciu, mieli od 15 do 17 lat. Ich bezkarność skończyła się kilka dni po tym, jak pomalowali farbą szkolne mury w Ładzyniu, wybili kilkadziesiąt szyb w strażackiej remizie i zdemolowali letniskowy domek. W końcu wpadli w ręce dobrzańskich mundurowych. Pięciu dorosłych wandali usłyszało już zarzut umyślnego niszczenia prywatnej własności, natomiast najmłodszego z nich przesłuchano w charakterze nieletniego sprawcy czynu karalnego. Pełnoletnim w świetle prawa, 17-letnim wandalom grozi 5 lat więzienia. Sprawą nieletniego zajmie się sąd rodzinny.
Szóstka młodych ludzi postanowiła „nietypowo” spędzić ostatkowy wieczór. Najpierw była marihuana, a później......wieści tym, co zrobili dotarły do Komisariatu Policji w Dobrem. Ostatkowy szlak znaczyły zniszczenia dokonane przez chłopców. Pierwszym celem stała się szkoła podstawowa w Ładzyniu, do której uczęszczało kiedyś kilku z nich. Tam właśnie pomalowali farbą ściany i wyłamali bramę. Tej samej nocy trafili też do strażackiej remizy, gdzie nie oszczędzili kilkudziesięciu szyb, które potłukli. Przeszkadzał im też domek letniskowy, który zdemolowali, wybijając w nim szyby. Mogło się im wydawać, że są bezkarni.
Do czasu, kiedy sprawą zajęli się policjanci z Dobrego. O takich zniszczeniach w gminie nikt nie słyszał już od dawna. Sprawa była priorytetowa. Funkcjonariusze dokładnie prześledzili drogę sprawców, sprawdzając miejsca, do których dotarli wandale. Zdobyte informacje jednoznacznie wskazywały na sześciu młodych chłopców, mieszkańców pobliskich miejscowości. Byli oni w wieku od 15 do 17 lat.
Cała szóstka trafiła na przesłuchania. Piątce dorosłych wandali przedstawiono zarzut umyślnego uszkodzenia cudzej rzeczy, a 15-latka przesłuchano w charakterze nieletniego sprawcy czynu karalnego. To jednak nie koniec tej sprawy. Policjanci sprawdzają, skąd pochodziły narkotyki, którymi prawdopodobnie odurzyli się wandale. Sprawa ma charakter rozwojowy. Wandalom grozi nawet 5 lat więzienia.
ea/dn