Pijani kierowali rowerami
Policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego bielańskiej komendy zatrzymali 28-letniego Piotra B. pod zarzutem kierowania rowerem w stanie nietrzeźwości. Jak się okazało, oprócz tego mężczyzna złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i rowerów, który obowiązywał go jeszcze do marca przyszłego roku. Kolejny pijany rowerzysta został zatrzymany przez policjantów ze Śródmieścia. Mężczyzna przewrócił się z rowerem na zaparkowany samochód. We krwi miał prawie 2 promile alkoholu.
Piotr B. pomimo zakazu znowu wsiadł na rower po pijaku. Myślał, że w późnych godzinach nocnych uda mu się taka przejażdżka. Niestety pomylił się. Funkcjonariusze udowodnili kolejny raz, że czuwają nad bezpieczeństwem obywateli i porządkiem publicznym.
Mundurowi przebadali rowerzystę na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się, że 28-latek miał prawie promil. Oprócz tego policjanci sprawdzili jego „kartotekę”. Wtedy wyszło na jaw, że Piotr B. zlekceważył też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i rowerów. Jego przejażdżka skończyła się aresztem.
Do zdarzenia na Śródmieściu doszło około 18.00. Policjanci patrolujący centrum zauważyli na ul. Świętojerskiej jadącego "wężykiem" rowerzystę. Mężczyzna przejeżdżając obok stojącego przed przejściem dla pieszych samochodu przewrócił się na niego. Obserwujący całą sytuację policjanci natychmiast przystąpili do interwencji. Kierującym rowerem okazał się 60-letni Krzysztof K. Sprawca zdarzenia zaczął rozmawiać z funkcjonariuszami i oprócz tego, że czuć było od niego zapach nie było żadnych widocznych objawów nadużycia alkoholu. Dopiero po badaniu alkomatem policjanci z niedowierzaniem patrzyli na "wynik". Na wyświetlaczu było prawie 2 promile. Po tym badaniu 60-latek został przewieziony do izby wytrzeźwień.
Sprawami zajęli się policjanci wydziału dochodzeniowego.
ea/aa/to