Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Mąż zaatakował nożem żonę, gdy ta wychodziła z pracy

Data publikacji 01.12.2009

Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę, który groził swojej żonie raz młotkiem, a drugim razem nożem kuchennym, że ją zabije. 54-latek od kilkunastu lat znęcał się psychicznie nad kobietą. Nie mógł się pogodzić z faktem, że ta wyprowadziła się z domu.

Policjanci z Targówka, przyjmując od zapłakanej kobiety zawiadomienie o znęcaniu się nad nią przez męża, wszczęli na początku października dochodzenie. Ustalili że 54-latek od kilkunastu lat wyzywał ją, nie płacił rachunków, trzaskał drzwiami, często po alkoholu wszczynał awantury, postawili mu kilkanaście dni później zarzuty psychicznego znęcania się nad żoną. Mężczyzna przyznał się do wszystkiego, dobrowolnie poddał się karze ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Mimo zgłoszenia sprawy do Policji kobieta nie zaznała spokoju. Mąż w dalszym ciągu znęcał się nad nią. Straszył, że wyskoczy z balkonu i pociągnie ją za sobą. Dlatego kobieta wyprowadziła się z domu. Pomieszkiwała raz u jednej przyjaciółki, raz u drugiej.

Niedawno kobieta chcąc zabrać należące do niej ubrania, zapukała do drzwi swojego domu. Jej mąż wyskoczył na korytarz z młotkiem w ręce, zagroził jej, że jak do niego nie wróci to ją zabije. Zaalarmowani krzykiem sąsiedzi pomogli kobiecie i odciągnęli jej męża na bok.

Po tym incydencie już wkrótce nastąpił kolejny. Mąż nie darował żonie, że go opuściła, przyszedł do niej do pracy. Przystawił jej nóż kuchenny w okolicy serca i zagroził, że ją zabije. Spłoszył go krzyk będącej świadkiem zdarzenia koleżanki pokrzywdzonej.

54-latek został zatrzymany. Policjanci z Targówka tym razem postawili mu zarzut kierowania gróźb karalnych wobec żony. Sąd aresztował go na dwa miesiące.

ea/mb

Powrót na górę strony