Za znęcanie się nad żoną, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności
Do 5 lat pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi Białołęki, który znęcał się nad swoją żoną. Mężczyzna nie tylko szarpał i popychał kobietę, ale także wyzywał ją i obrzucał wulgaryzmami. Policjanci przygotowali materiał dowodowy, na podstawie którego, prokurator przedstawił 47-latkowi zarzuty znęcania się nad osobą najbliższą i oddał go pod dozór Policji.
47-latek usłyszał zarzut z artykułu 207§1 kodeksu karnego. To efekt zawiadomienia złożonego w piątek przez jego żonę, dotyczącego znęcania się fizycznego i psychicznego. To nie pierwszy raz, kiedy 47-latek podniósł na nią rękę. Kilka lat temu wobec mężczyzny, policjanci wszczęli procedurę Niebieskiej Karty.
Z relacji zgłaszającej wynikało, że 47-latek od maja tego roku wszczynał awantury, podczas których szarpał ją, popychał, wyzywał i obrażał. Zazwyczaj był wtedy pod wpływem alkoholu. Kres temu, co się działo w domu pokrzywdzonej, położyli policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego, którzy zatrzymali jej agresywnego męża. Okazało się, że i tym razem mężczyzna był nietrzeźwy.
Policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego zgromadzili materiał dowodowy w tej sprawie. Na jego podstawie, prokurator przedstawił 47-latkowi zarzut karny i oddał go pod dozór Policji. Nałożył również na podejrzanego zakaz kontaktowania i zbliżania się do żony, a także opuszczenie wspólnie zajmowanego z nią lokalu.
Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
po