Sąsiad sprawił, że koła nie zmieniły właściciela
Czujne oko sąsiada to jeden z najlepszych sposobów na zabezpieczenie samochodu przed kradzieżą. Przekonał się o tym jeden z mieszkańców Pragi Północ, gdy dowiedział się od policjantów z Cyryla i Metodego, że przed chwilą dzięki anonimowemu powiadomieniu złapali oni na gorącym uczynku kradzieży kół z jego samochodu 33–letniego Arkadiusza T. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania kradzieży i dostał dozór Policji.
Było kilka minut przed północą, gdy policjanci z Pragi Północ zostali poinformowani o mężczyźnie, który kręci się przy peugeocie 206 zaparkowanym pod jednym z bloków przy ulicy Jagiellońskiej. Mundurowi zupełnie zaskoczyli złodzieja, którym okazał się 33–letni Arkadiusz T.
Policjanci poddali oględzinom samochód, przy którym zastali Arkadiusza T. i ujawnili, że ma odkręcone lewe przednie koło. Trzy pozostałe miały poodkręcane śruby. Przy aucie mundurowi znaleźli także klucz do odkręcania kół, który został następnie zabezpieczony do sprawy.
Przyłapany na gorącym uczynku kradzieży 33–latek miał przy sobie czarne rękawiczki, latarkę oraz klucze do hondy civic. Policjanci szukając samochodu złodzieja, znaleźli go zaparkowanego kilka ulic dalej. Auto stało w zaciemnionym miejscu. Na jego tylnych siedzeniach była rozłożona folia, co świadczyło o tym, że kierowca miał zamiar przewozić nim brudne rzeczy.
Dzięki anonimowemu powiadomieniu i błyskawicznej reakcji policjantów z północnopraskiego referatu patrolowo – interwencyjnego 33–letni Arkadiusz T. stanie przed sądem jako oskarżony o usiłowanie kradzieży czterech kół, wycenionych na około 1000 złotych. Za czyn, którego się dopuścił grozi do pięciu lat pobytu za kratkami.
ea/mb