Policjant rozpoznał złodzieja
Wiertarki, torebki, buty to tyko część skradzionego asortymentu, jaki odnaleźli w mieszkaniu 27-letniego Daniela M. otwoccy kryminalni. Mężczyzna z obawy przed zatrzymaniem podał fałszywe dane osobowe. Na próżno. Rozpoznał go jeden z funkcjonariuszy. Wtedy Daniel M. siłą próbował torować sobie drogę do wolności. Bezskutecznie, został zatrzymany, a o dalszym jego losie zadecyduje teraz sąd. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze ustalili już, że Daniel M. najczęściej z domu wychodził pod wieczór, w ciemnych zaułkach miasta oczekiwał na swe ofiary lub dokonywał włamań do zaparkowanych na peryferiach samochodów. Podbiegał i wyrywał idącym przechodniom torby podręczne lub plecaki. Z samochodów kradł wszystko, co mogło stanowić jakąkolwiek wartość: sprzęt elektroniczny, budowlany, ubrania.
Wpadł, bo rozpoznał go jeden z otwockich kryminalnych. Rutynowa kontrola na ulicy mogła zakończyć się zupełnie pomyślnie dla zatrzymanego. Mężczyzna podał dane innej osoby. Nie przewidział tylko jednego, że legitymujący go funkcjonariusz kilka lat wcześniej poznał go osobiście.
Gdy Daniel M. zorientował się, że "wpadł", podjął próbę ucieczki. Po chwili został zatrzymany, o wolność postanowił walczyć przy użyciu pięści. Na próżno. Po chwili znalazł się w otwockim areszcie.
W mieszkaniu Daniela M. funkcjonariusze z wydziału kryminalnego komendy w Otwocku odnaleźli część rzeczy pochodzących z kradzieży. Przestępstw tych dokonano w ostatnim czasie zarówno na terenie Otwocka, jak i województwa mazowieckiego. Były to między innymi: wiertarki, rowery obuwie, torby, plecaki, portfele i telefony.
Policjanci ustalają obecnie osoby, które padły ofiarą przestępczej działalności 27- latka. Daniel M. usłyszy jeszcze dziś zarzuty, zostanie wobec niego złożony wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Grozi mu teraz do 12 lat pozbawienia wolności.
ea/js