Włamywacz zatrzymany podczas próby kradzieży auta
Policjanci z Pragi Północ "na gorącym uczynku" zatrzymali 35-letniego mieszkańca Warszawy podejrzanego o usiłowanie kradzieży z włamaniem mitsubishi. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Piotr B. został już przesłuchany i usłyszał zarzut w warunkach recydywy. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce kilka dni temu około północy, przy jednej z ulic na Pradze Północ. Policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego interweniowali wobec mężczyzny siedzącego w zaparkowanym mitsubishi. Wybita szyba w lewych przednich drzwiach pozwoliła sądzić mundurowym, że doszło do przestępstwa. Szybko to potwierdzili. 35-latek siedzący za kierownicą auta, nie był jego właścicielem, nie umiał też wytłumaczyć, dlaczego przebywa w cudzym samochodzie.
Mundurowi zatrzymali mężczyznę do wyjaśnienia. Piotr B. był nietrzeźwy. Miał ponad 1,20 promila w wydychanym powietrzu.
Właściciel zniszczonego mitsubishi oszacował zniszczenia na kwotę 600 złotych i złożył zawiadomienie w tej sprawie.
W toku dalszych czynności policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu przedstawili 35-latkowi zarzut usiłowania kradzieży pojazdu. Ponieważ mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwo, odpowie w warunkach recydywy. Jego sprawa niebawem trafi do sądu. Przestępstwo, którego się dopuścił zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
esz/po