Rozbój dla cukierka i 100 zł
W tramwaju linii 23 napadł na młodą kobietę i chciał ukraść jej torebkę. Kiedy nie mógł jej wyrwać, zaczął grozić pokrzywdzonej, że użyje noża. Na najbliższym przystanku uciekł wraz z łupem. Powiadomieni o całym zdarzeniu policjanci zatrzymali sprawcę. 27-letni Dariusz D. miał przy sobie należący do napadniętej kobiety cukierek oraz zakupiony za skradzione pieniądze alkohol. Za rozbój grozi mu nawet do 12 lat więzienia.
Przed 22:00 do tramwaju linii 23, przy ul. Wolskiej, wsiadły dwie młode kobiety. Tym samym wagonem wraz z nimi podróżował mężczyzna. W pewnym momencie doskoczył on do jednej z kobiet i próbował wyrwać jej torebkę. Doszło do szarpaniny. Mężczyzna widząc, że nie ma szans, chciał uciec. Jednak kobiety skutecznie mu to uniemożliwiały. Napastnik zdając sobie sprawę, że jego siła coraz bardziej słabnie, zagroził, że użyje noża, jeśli nie wydadzą mu torebki i wsunął dłoń pod kurtkę. Wystraszone kobiety puściły mężczyznę. Na najbliższym przystanku sprawca uciekł wraz z łupem.
Kobiety nie poddały się i wybiegły za mężczyzną. Niestety zniknął on w jednej z bram przy ul. Żelaznej. Natychmiast o wszystkim powiadomiły wolskich policjantów. Poszukiwania sprawcy szybko przyniosły efekty. Przy Al. Solidarności funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi.
Podczas zatrzymania okazało się, że 27-letni Dariusz D. ma przy sobie znaczną ilość alkoholu i należący do napadniętej kobiety cukierek (owinięty w charakterystyczny papierek). Policjanci szybko ustalili, że za skradzione pieniądze (ok. 100zł) mężczyzna kupił w sklepie alkohol, a torebkę wyrzucił.
Funkcjonariusze odzyskali skradzioną torebkę, a sprawcę przywieźli do komendy przy ul. Żytniej. Po zbadaniu Dariusza D. na zawartość alkoholu we krwi, wyszło na jaw, że miał on w organizmie prawie 2 promile. Resztę nocy mężczyzna spędził w wolskim areszcie. Za rozbój grozi mu do 12 lat więzienia.
ea/eg