Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci zamknęli im rodzinny interes narkotykowy

Data publikacji 15.10.2018

Mokotowscy wywiadowcy zatrzymali 47-letniego ojca i 21-letniego syna, którzy posiadali w mieszkaniu znaczną ilość marihuany. Policjanci znaleźli i zabezpieczyli ponad 600 gramów nielegalnego suszu. Dariusz Sz. początkowo twierdził, że to co odkryli funkcjonariusze, to majeranek zmieszany z marihuaną. Natomiast Arkadiusz Sz. wyjaśnił, że ze względu na trudności finansowe przekazał synowi 15.000 zł. Pieniądze mieli pomnożyć poprzez obrót narkotykami. Mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im kara do 12 lat więzienia.

Około godziny 19:00 mundurowi weszli do jednego z mieszkań na warszawskim Mokotowie. Wiedzieli, że przebywające tam osoby mogą posiadać duże ilości narkotyków. Na widok policjantów, zaskoczony ich wizytą 21-latek próbował schować torebkę z suszem. Mimo tego, że po mieszkaniu roznosił się charakterystyczny zapach konopi indyjskich Dariusz Sz. twierdził, że to majeranek, którego sprzedażą się zajmuje. A pachnie tak, ponieważ dla zaostrzenia smaku dodaje do przyprawy odrobinę marihuany. Wywiadowcy zabezpieczyli foliową torbę z narkotykami, którą próbował ukryć 21-latek. Ponadto podczas przeszukania mieszkania, w łazience, za pralką znaleźli kolejną torbę z suszem. Badania potwierdziły, że to narkotyki.

W trakcie czynności do mieszkania przyszedł Arkadiusz Sz., który potwierdził, że narkotyki należą do nich. Dał swojemu synowi 15.000 zł i polecił mu zakupienie marihuany, którą mieli wprowadzić do obrotu. Mają ciężką sytuację materialną i chcieli w ten sposób zarobić na życie.

Ponad 600 gramów narkotyków trafiło do depozytu. Natomiast mężczyźni do policyjnych cel. Obaj usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz wprowadzenia ich do obrotu, za co grozi im kara nawet do 12 lat więzienia. Na wniosek policjantów i prokuratora sąd aresztował ich na 3 miesiące.

rk/mb

 

Powrót na górę strony