Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Mówił, że kradł, bo kolega mu kazał

Data publikacji 20.09.2018

Mokotowscy policjanci zatrzymali 25-latka, kiedy próbował opuścić sklep z kradzioną markową odzieżą wartą około 1000 zł. Mężczyzna miał przy sobie akcesoria do pokonywania zabezpieczeń odzieży. Podczas osadzania w policyjnym areszcie Marcin Ł. tłumaczył się, że wynosił rzeczy ze sklepu ponieważ kolega mu kazał. Teraz będzie się tłumaczył przez sądem. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Kwadrans przed 19:00 wywiadowcy zostali wezwani do jednej z galerii handlowych na warszawskim Mokotowie. Pracownicy ochrony poinformowali funkcjonariuszy, że ujęty przez nich mężczyzna, chciał wynieść ze sklepu kurtkę i bluzę o wartości około 1000 złotych.

Policjanci przeszukali Marcina Ł. i znaleźli w jego plecaku szczypce oraz inne akcesoria do usuwania zabezpieczeń z odzieży. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

W trakcie czynności tłumaczył policjantom, że kradzieże to nie jego pomysł tylko jego kolegi, który każe mu to robić. Teraz o dalszym losie podejrzanego zadecyduje sąd. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

ea/rk

Powrót na górę strony