Kasjerka usłyszała zarzut oszustwa
Policjanci z komendy dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego zostali powiadomieni przez jedną z placówek handlowych o oszustwach polegających na fikcyjnych zwrotach zakupionego towaru. Podejrzenia padły na jedną z kasjerek. Jak ustalili policjanci, kobieta robiła fikcyjne zwroty towarów na podstawie paragonów pozostawionych przez klientów, które następnie anulowała, a pieniądze ze zwrotów zatrzymywała dla siebie. Wczoraj 35-latka usłyszała zarzut oszustwa.
Policjanci z komendy w Starych Babicach zostali poinformowani przez kierownika placówki handlowej z terenu gminy o oszustwach polegających na fikcyjnych zwrotach towaru do sklepu. Wszystko wskazywało na to, że przestępstwa mogła dokonać jedna z kasjerek. Podczas przeglądania monitoringu, okazało się, że kobieta anulowała paragony klientów, którzy je zostawiali przy kasie. Pieniądze za towar, który w rzeczywistości nie wracał na sklepowe półki, zatrzymywała dla siebie.
Jak ustalili policjanci, od sierpnia br. 35-latka poprzez anulowanie paragonów za zakupiony przez klientów towar przywłaszczyła blisko 600 złotych. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie wczoraj kobiecie zarzutu oszustwa. Agnieszka M. przyznała się do popełnienia przestępstwa i poddała dobrowolnie karze.
/ego/mb