Trafił na 3 miesiące do aresztu
Policjanci z komisariatu na Bemowie zatrzymali mężczyznę podejrzanego o rozbój. Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany 61-latek wtargnął do mieszkania byłej konkubiny, szarpał ją, wykręcał ręce i zadawał ciosy w głowę wszystko po to, aby ta dała mu pieniądze. Mirosław P. po usłyszeniu zarzutu rozboju, decyzją sądu trafił do aresztu na trzy miesiące.
Po 21 policjanci wydziału patrolowo-interwencyjnego z bemowskiego komisariatu zostali wezwani na interwencję w związku z napaścią na kobietę. Na miejscu ustalili okoliczności zdarzenia, z których wynikało, że do mieszkania zgłaszającej wtargnął były konkubent. Potem szarpał i wykręcał jej ręce. Zadając ciosy w głowę, żądał pieniędzy. Wystraszona kobieta dała mu 3 złote i zaalarmowała Policję.
61-letni Mirosław P. został zatrzymany w miejscu zamieszkania pokrzywdzonej. Trafił do policyjnej celi. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, podejrzany usłyszał w prokuraturze zarzut rozboju. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Przestępstwo rozboju zagrożone jest karą do 12 lat pozbawienia wolności.
ms/mbr